Gdy pozycjonujemy stronę internetową, chcielibyśmy jak najszybciej osiągnąć zadowalającą pozycję w wyszukiwarkach. Często popełniony zostaje jednak podstawowy błąd – przy wielu możliwych frazach wyszukiwań, na początek prac SEO wybierane są te najpopularniejsze.W klasycznym handlu obowiązuje zasada 80:20 mówiąca, że 80% naszych przychodów daje nam 20% klientów. W przypadku stron internetowych zasada ta zupełnie traci zastosowanie. Odpowiednia liczba dobrze dobranych mniej popularnych słów kluczowych może nam zapewnić bardzo dużą liczbę odwiedzin.
Wysoka pozycja po popularnych frazach powinna dawać nam większą liczbę wejść na naszą stronę. Problem jednak w tym, że nie tylko my z tego chcemy skorzystać. Znacznie lepiej wykorzystać tzw. „długi ogon” (ang. long tail), czyli dużą liczbę mniej popularnych, ale wartościowych słów kluczowych. Jeśli znajdziemy ich odpowiednią liczbę, to możemy w znacznie szybszym czasie pozyskać wielu użytkowników. Po prostu konkurencja przy tych słowach kluczowych jest znacznie mniejsza, niż w przypadku podstawowych i łatwiej osiągniemy zadowalającą pozycję. Ich duża liczba zwiększy znacząco ruch na naszej stronie.
Przykładowo zastanówmy się nad serwisem z przepisami kulinarnymi. Biorąc pod uwagę liczebność konkurencji, pozycjonowanie go po takich słowach kluczowych jak „gotowanie” lub „przepisy kulinarne” może być bardzo ciężkie. Wystarczy przygotować sobie jednak długą listę mniej popularnych, bardziej szczegółowych słów kluczowych, takich jak np. „marynata do karkówki”, „roladki z kurczaka”, „sałatka warzywna przepis” itp. Gdy uzyskamy wysoką pozycję po kilku takich słowach kluczowych, sumaryczna liczba wejść będzie całkiem duża.
Dużą rolę odgrywa tutaj także zmiana sposobu wyszukiwania przez użytkowników. Obecnie coraz częściej wykorzystują oni dłuższe frazy, trzy lub czterowyrazowe. Dlatego nie warto patrzeć tylko na główne, jedno lub dwuwyrazowe kluczowe wyrażenia.